Kilku z nas nie może poradzić sobie z eutanazją, a także to jest w porządku

Ostatnia aktualizacja 29 maja 2018 r. Przez szczeniak wycieków 166 komentarzy
Chciałem to skomponować od lat, jednak za każdym razem, gdy zaczynam, musiałem przestać. Jednak po zobaczeniu tak wielu niekorzystnych komentarzy wobec ludzi, którzy zmagają się z tematem eutanazji, zrozumiałem, że muszę podzielić się swoją historią. Wszyscy mamy do czynienia ze śmiercią w inny sposób – a także niezbędne to, aby to zrozumieć. Kilku z nas nie może po prostu włączyć przełącznika „Bądź trudny i radzisz sobie z tym”.

x

Zwierzęta

0 sekund 34 sekund

Na żywo
00:00
00:34
00:34

Po przeczytaniu tego utworu byłem zaniepokojony i zraniony przez kilka komentarzy. Usuwa mnie, że nawet osobisty temat, taki jak eutanazja, nie jest wolna od ryzyka od mentalności „Moja metoda jest odpowiednim sposobem”, a także że wszyscy po prostu lubimy włożyć własne 2 centy.

Ludzie uważają, że „powinniśmy tam być bez względu na wszystko, w końcu są gospodarstwem domowym”. Rozumiem to, a także liczę na mnie, kiedy mówię wam, że czuję się jak potwór, że nie jestem tam dla mojego ostatniego psa Cartera, jednak proszę, wysłuchaj mnie, zanim osądzisz dalej.

Kiedy doświadczasz stanu stresu i lęku, powiesz ci, aby „poradzić sobie z tym”, tak jakby było to takie proste.

Niektórzy z nas naprawdę nie mogą poradzić sobie z eutanazją

Carter był moim najlepszym kumplem od 13 lat. Chociaż może to wydawać się długim czasem entuzjastów psów, którzy rozumieją, że nigdy nie jest wystarczająco długi. W ciągu ostatnich kilku miesięcy zszedł z wieloma chorobami. Żadne z nich nie było same w sobie terminal, jednak każdy z nich doprowadził do różnorodnych cierpień, a także dyskomfortu.

Ponieważ nasz weterynarz GOS był czymś więcej niż tylko zwykłą rzeczą, którą zacząłem rozpoznawać – być może po prostu nie będzie lepszy. Terminowa diagnoza choroby mogła sprawić, że decyzja eutanazji była o wiele bardziej oczywista, choć jestem pewien, że walczyłbym potężnie bez względu na wszystko.

Po miesiącach oglądania jego walki wybrałem na koniec „właściwy” czas. Patrząc wstecz, moje serce nigdy nie wybrało „hej, to jest właściwy czas”, był bardziej podobny do „oczekiwanego” czasu.

Przez dni patrzyłem na telefon, rozumiejąc, co musiałem zrobić, jednak nie mogłem naprawdę zadzwonić. Ostatecznie z łzami spływającymi z moją umową zapytałem ukochaną, czy może odwiedzić mnie. Zrobił to, podobnie jak rzeczy były optymi na następny dzień o 2:30.

Tego ranka zadzwoniłem do pracy, zrozumiałem, że nie byłbym w stanie dostać się nawet z poranną zmianą bez załamania.

Zamierzałem to zrobić, Carter, a także zamierzałem spędzić każdą sekundę razem. Jednym godzinami jedliśmy wszelkiego rodzaju pyszne, ale-bad-bad-ty, a także przytulone. Wydawało się, że nie chciał wstać, a także wiele się sprawdzać, więc po prostu położyliśmy się na podwórku, wąchając wietrzyk, a także wchłaniając ciepłe wiosenne słońce.

Potem 2:00 Hit, a także zrozumiałem, że nadszedł czas. Nie byłem przygotowany, jednak zrozumiałem, że trzeba to zrobić. Podobnie jak program Carter był podekscytowany, gdy zapytałem go, czy chciałby zdecydować się na przejażdżkę, co jeszcze bardziej rozbiło mi serce w milion innych sztuk.

W tej metodzie powtarzałem mojej ukochanej: „Nie mogę tego zrobić, nie mogę tego zrobić”, gdy starałem się oddychać. Nie rozumiałem, co się dzieje, ale poczułem się w bańce. Jedyne, co mogłem uwierzyć, było dokładnie to, że nie mogłem pozwolić, aby ktoś dzisiaj uśpięła mój piech. Po prostu nie mogłem.

Kiedy zaparkowaliśmy, próbowałem się uspokoić, co naprawdę nie działało dobrze. Mów, jak mówią, zamknij oczy, a także uwierz w ocean. Prostsze oświadczyło niż to zrobienie podczas radzenia sobie z nieuchronną śmiercią cenionego przyjaciela.

W pojeździe mój zły Carter wybierał moje napięte i niespokojne wibracje, gdy moja ukochana próbowała mnie pocieszyć. Nie byłem gotowy, nigdy nie byłbym na to przygotowany.

Zrobiłem każdą technikę umysłu, w którą mogę uwierzyć. Powiedziałem sobie „to najlepszy czas”, „możesz to zrobić”, a także „cierpi”. Nie wydawało się, że nie jestem mną pociechy, byłem sparaliżowany.

Miałem ukochaną, gdy dostaliśmy kołnierz Cartera, gdy stworzyliśmy naszą metodę. Było oczywiste, po co tam jestem, jestem pewien z mojej czerwonej, odbarwionej łzy. Byłem totalnym zombie, a także to zrozumiałem. Chodziłem jednak nic. Ludzie mówili jednak, że nie słuchałem. Utknąłem w mojej głowie – a także zaczynało się ciepło i mrowienie.

W końcu nasza kolej, aby wejść do pokoju weterynarza.

Krótko po tym, jak poszliśmy w przestrzeń, zemdlałem. Okazuje się, że naprawdę nie mogłem sobie z tym poradzić, choć zrozumiałem, że muszę na miłość boską. Zrobiłem swoje najlepsze, aby pozostać dla niego silne, jednak skończyło się na porażce. Gdy czekał dobrze i cierpliwie na znalezienie weterynarza, skończyłem na podłodze.

Po powrocie na stopy, a także pokonanie szoku wszystkiego, co zrozumiałem, musiałem odejść.

Pocałowałem go, przytuliłem i powiedziałem mu pożegnanie, a także chodziłemt przestrzeni, zanim to się skończyło. Nigdy nie będę miał problemu z jego umową – to coś, czego nigdy nie zapomnę. Zgubiłem go przed wszystkimi, jednak wiele znacząco straciłem go przed moim psem w ostatnich kilku chwilach na ziemi. Nigdy się za to nie wybaczę.

Moja ukochana została, gdy uśpili go. Po prostu nie mogłem.

Nadal pytam do dziś, gdyby byłoby znacznie lepiej, gdybym został na zewnątrz, aby Carter nie musiał zobaczyć, jak upadam. Nie rozumiem wiele o tym, co naprawdę dzieje się w umyśle psów, ale wyobrażam sobie, że był o mnie zaniepokojony. Jego ostatnie chwile były dla mnie pełne problemu, nie rozumiesz dokładnie, jak okropne to sprawia, że czuję się.

Moje cierpienie nie zakończyło się tego dnia. Nie odczułem ulgi, nie czułem się lepiej, tak dobrze, ponieważ nie mogłem pokonać winy, że nie jestem tam w ostatnich chwilach Cartera.

Przez miesiące nie mogłem przejechać obok biura weterynarza. Zamroziłem i zacząłem panikować, a także skończyłem, że będę musiał wyłączyć drogę, zanim tam dotarłem. Skończyło się na 30 -minutowych objazdach, aby dostać się do pracy. Nie mogłem funkcjonować w pracy przez tygodnie – utknąłem w tym momencie, a także nie mogłem się wyeliminować. O ile chciałbym, nie mogłem po prostu sobie z tym poradzić.

Niektórzy z nas nie mają do czynienia z eutanazją, a także kilku z nas, gdy się z tym radzi. To nie oznacza, że mniej lubimy nasze zwierzęta. Może to być brak trwałości lub konstytucji lub może to być po prostu nasz własny niepokój, zmartwienie lub publikowanie traumatycznego napięcia działającego. Cokolwiek to jest okropne, a także powiedziane, że jesteśmy samolubni, ponieważ nie będziemy najlepiej rozcierać się w serce.

Rozumiem, że łatwo jest stwierdzić „cóż, zrobiłem to”, a także oczekiwać tego samego od innych, jednak proszę zrozumieć, że nie każdy może poradzić sobie z takimi rzeczami takimi jak ty. Jedną z najtrudniejszych rzeczy w radzeniu sobie z chorobami psychicznymi jest brak zrozumienia od innych.

Chcielibyśmy tam być, jednak kilku z nas nie może. Pragnę, żebym mógł, byłbym pełen tego mniej żałowania, gdybym mógł zostać. Jednak nie mogłem, tak dobrze, jak muszę to zaakceptować.

A dla tych takich jak ja, którzy nie radzą sobie dobrze w stresujących okolicznościach, w tym śmierć, po prostu rozumieją, że nie jesteś sam. W przeszłości wszyscy mieliśmy okoliczności, które wciąż nas wpływają, niektóre świetne, a także niektóre nie tak dobre. To sprawia, że czujesz się tak, jakbyś był całkowicie sam, a także odizolowany, jednak licz na mnie, nie jesteś sam. Wielu z nas walczy w ciszy.

Jeśli chodzi o przyszłość, będę patrzeć na House eutanasia. Przynajmniej będę mógł zemdleć we własnym domu, jeśli to dotyczy.

A dla tych z was, którzy lubią mówić ludziom, że są oni samolubni, że w końcu nie są tam, być może masz rację. Być może cierpienie na stan stresu i lęku jest w jakiś sposób samolubny, jednak po prostu zachowaj swój punkt widzenia dla siebie.

Niektórzy z nas nie mogą poradzić sobie z eutanazją, a także to jest w porządku.

Rekomendowane lektury:

Obawy, które chcę zapytać ludzi, którzy poddają się swoim psom

Spowiedź: Mój ps

Programy więzienne – dokładnie to, jak koncepcja jednego bitu robi ogromną różnicę